Social Media – nadchodzi nowa era

Do niedawna social media utożsamiane były głównie z Facebookiem. Obecnie przedsiębiorcy mogą korzystać z wielu innych serwisów społecznosciowych (Vine, Snapchat, Periscope, Tumblr, itp.), które oferują znacznie szersze spektrum możliwości niż lider w branży, nie tylko w zakresie komunikacji marketingowej, ale także dialogu z klientami. Wydaje się, że nadchodzi nowa era w tym obszarze – era post-Facebooka.

Nowe serwisy – nowe możliwości

Popularność serwisów społecznościowych napędza nowych twórców. Co jakiś czas mamy do czynienia z huczną premierą jakiegoś nowego portalu. Pomimo, że Facebook wciąż dzierży miano lidera (na świecie, ponad 90 procent firm wykorzystujących social media w komunikacji z klientami korzysta właśnie z Facebooka), konkurenci depczą mu po piętach. W Stanach Zjednoczonych pierwsza trójka wygląda następująco: 71% Facebook, 52% Instagram, 41% Snapchat. Z nowych serwisów korzystają nie tylko marki, które dopiero wkraczają na rynek lub zaczynają przygodę z marketingiem online, ale także marki od dawna obecne w wirtualnej przestrzeni. Wszystko zależy od tego, czy te nowe kanały zostały przyjęte z równie wielkim entuzjazmem przez grupę docelową marki, jak przez całą internetową społeczność. Choć oczywiście pionierami reklamowymi w takich serwisach jak Snapchat są koncerny, które lubią być w awangardzie. Najczęściej reprezentują nowe technologie lub produkty (także usługi) skierowane do młodszych klientów. Eksploracja nowych platform zawsze związana jest z pewnym ryzykiem, lecz kiedy koncernowi uda się trafić w oczekiwania ich użytkowników, może liczyć na premię za odwagę.

Nowe platformy społecznościowe są chętnie wykorzystywane przez marki w komunikacji marketingowej. Czasem samo pojawienie się w nowej przestrzeni, jest elementem kreowania pożądanego wizerunku – firmy nowoczesnej i innowacyjnej. Jednak to wyjątkowe, niedostępne dotychczas, możliwości są kluczowym argumentem przyciągającym marki z różnych branż. Nowe narzędzia i sposoby pozwalają pokazać się markom z innej strony. Niektóre rozwiązania prowokują wręcz do większej otwartości. W większości przypadków firmy muszą eksperymentować, ponieważ nie ma jeszcze sprawdzonych, wpracowanych przez lata, wzorców działania, które zapewniłyby firmie sukces. Nierzadko wejście na nowe platformy, to tak jak odkrywanie nieznanych lądów. Błędy są nieuniknione, ale nie można się nimi przejmować. Raczej należy wyciągnąć z nich wnioski i próbować dalej. Eksperci wskazują, że nowe platformy nie zawsze dają możliwość zamieszczania zwykłych komunikatów reklamowych. Tutaj świat promocji nie jest taki prosty, konieczna jest pewna doza kreatywności. Właściwie tylko oryginalne pomysły mogą się przebić w szumie informacyjnym panującym w sieci.

Zasięg to nie wszystko

Nowe serwisy pozwalają znacznie zwiększyć zasięg oddziaływania. Jednak w ich przypadku, to nie może być czynnik, na podstawie którego powinna być oceniana skuteczność działań promocyjnych (tak się dzieje w przypadku Facebooka). W kontekście platform innowacyjnych i jeszcze nieco egzotycznych, właściwsze do pomiaru efektywności jest wykorzystanie narzędzi stosowanych w PR. Wynika to z faktu, że lepiej one się sprawdzają w kreowaniu wizerunku czy budowie rozpoznawalności marki. Choć nie brak akcji typowo sprzedażowych, to jednak na razie przeważają te z zakresu budowania siły marki. Obecność w serwisach, które dopiero co zdobyły wyobraźnię młodego pokolenia, pozwala zdobyć przewagę nad konkurencją. Kto pierwszy z branży pojawi się na ich łamach, może liczyć także na większe zainteresowanie potencjalnych klientów. Ten pozytywny szum zawsze ma korzystny wpływ postrzeganie marki. Pionierskie i udane kampanie reklamowe, często są przedmiotem analiz ekspertów od marketingu online. Dzięki nim, firma pokazywana jest jako ta, która przewodzi w branży, nie tylko w zakresie nowoczesnych sposobów reklamy.

W duchu mobilnej rewolucji

Odsetek osób korzystających tylko z urządzeń mobilnych na świecie rośnie z dnia na dzień. Za chwilę smartfony i smartwatche zdominują rynek. Wiele z dostępnych od dawna serwisów społecznościowych powstało jeszcze przed mobilną rewolucją. Tylko niektóre starają się dostosować do nowych okoliczności. Te nowe (tak jak Snapchat) są już jej efektem, właściwie powstały z myślą o mobilnych internautach. Idealnie się nadają do komunikacji z klientami, którzy odstawili do lamusa swoje stacjonarne komputery. Zarówno w aspekcie funkcjonalnym, jak i wizualnym. Ich estetyka i prostota współgra z możliwościami telefonów. Zaś funkcjonalność idzie w parze z ich możliwościami technicznymi.

Podsumowanie

Współcześnie każda marka, która marzy o sukcesie, musi myśleć „społecznościowo”. To znaczy musi być otwarta na dialog oraz swoim klientom oferować regularnie ekscytujące treści. Powinna być skoncentrowana na potrzebach swoich zwolenników. Budowa trwałych więzi z klientami to rzecz podstawowa w XXI wieku. Warto w tym celu korzystać nie tylko ze starych sprawdzonych serwisów, można już rzec klasycznych, ale także tych nowych, które dopiero walczą o swoją pozycją na firmamencie. Oferują one nowe możliwości i dostęp do atrakcyjnej grupy klientów.