Twitter – 7 grzechów głównych w komunikacji marketingowej

Coraz częściej Twitter wykorzystywany jest w komunikacji marketingowej. Firmy cenią sobie fakt, że w sposób zwięzły i prosty można szybko przekazać pewną myśl swoim zwolennikom. Jakich błędów unikać, aby zyskać przychylność tej społeczności – podpowiadamy w poniższym tekście.

Twitter – fenomen naszych czasów

Ten prosty komunikator szybko zyskał sobie olbrzymią popularność na całym świecie. Korzystają z niego nie tylko marki, ale także gwiazdy sportu i muzyki, politycy oraz dziennikarze. Stał się nawet kluczowym narzędziem komunikacji w czasie wielu współczesnych rewolucji i wojen. Daje możliwość przekazywania krótkich informacji tekstowych (obecnie także zdjęć i filmów) użytkownikom, którzy obserwują nasz profil. Ceniony jest głównie za to, że wiadomości nie mogą być dłuższe niż 140 znaków. Zasadniczo każdą myśl można zawrzeć w tylu znakach (po dodaniu hashtagów ta liczba się jeszcze zmniejsza). Przecież wszystko to co poza tym firmy komunikują jest tylko rozwinięciem głównej myśli.

Skoro można poznać clou informacji, to w obecnym czasie gdzie każda minuta jest na wagę złota, nie ma sensu tracić czasu na czytanie długich notatek prasowych. Niewątpliwą zaletą Twittera jest fakt, że przy jego pomocy można komunikować się praktycznie w czasie rzeczywistym. Dzięki temu doskonale sprawdza się podczas rozwiązywania sytuacji kryzysowych. Skuteczność komunikacji na Twitterze zależy od wielu czynników, każda firma musi wypracować sobie swój własny indywidualny styl.

Należy jednak unikać pewnych kilku podstawowych błędów:

• Nie skupiaj uwagi tylko na własnej firmie i swoich produktach. Wielu użytkowników serwisów społecznościowych popada w samouwielbienie. Nieustannie piszą o sobie w pierwszej osobie, stale przywołując fakty świadczące o swojej wielkości. Taka autoekspresja jest nie mile widziana. Warto także prezentować procesy i zjawiska, które mogą zainteresować naszych zwolenników. Należy także informować o wydarzeniach z branży (targach czy warsztatach), wszelkich innowacjach i nowościach w naszej dziedzinie działalności.
• Zachowaj równowagę pomiędzy informacjami o swojej firmie, a wiadomościami dotyczącymi innych rzeczy. Ostatecznie użytkownicy muszą czuć od pierwszego wrażenia, czyj to jest profil.
• Unikaj spamu i linków do miejsc o słabej reputacji. Nie znaczy to jednak, że należy z publikacji odnośników do ciekawych miejsc zrezygnować. Można tą drogą promować wartościowe treści, które pojawiły się nie tylko własnej stronie www lub korporacyjnym blogu, ale także na cieszącym się autorytetem portalu tematycznym.
• Nie absorbuj uwagi osób śledzących firmowy profil rzeczami nie wartymi uwagi. Utarła się w sieci pewne etykieta mówiąca, że na Twitterze informujemy tylko o rzeczach ważnych, wszystkie sprawy odnoszące się do standardowej działalności lepiej przedstawić na Facebooku czy blogu. W tym miejscu czasem mniej znaczy więcej.
• Nie rettwituj wszystkich wiadomości, w których wymienia się nazwę marki. Większość z nich nie ma żadnego znaczenia dla fanów.
• Nie informuj o rzeczach już nieaktualnych, niektóre tematy dezaktualizują się po kilku godzinach. Jeśli nie jesteś w stanie być na bieżąco z wydarzeniami, zrezygnuj z ich komentowania. Na Twitterze liczy się dobry timing.
• Nie przesadzaj z ilością twettów w ciągu dnia. Każda firma na podstawie wiedzy o swojej grupie docelowej (styl przeglądania Internetu oraz pory dnia, ilość czasu wolnego, itp.) powinna wypracować sobie pewien harmonogram działań. Naturalnie w przypadkach ekstraordynaryjnych można go zawiesić.

Podsumowanie